Archiwum 22 lutego 2011


lut 22 2011 Choróbsko brzuchola
Komentarze: 2

Ale fajowski dzień !!!

Od wczoraj bardzo bolał mnie brzuch. Rodzice nie specjalnie się tym przyjęli, aż do czasu kiedy zwymiotowałam na chórze. nie pewnymi zdaniami i delikatną formą, pezkonałąm ich, że nie mogę dziś iść do szkoły. przyczyna moich boleści, jest mi nieznana. Wiem tylko, że to przez ten wyrąbisty weekendzxik u babci i dziadaka. Cały dzień przesiedziałam w łóżku. Przeczytałąm dwie książki felixa, neta i niki i poszłąm grać na pianinie. cały dzień wypoczywałąm, a na obiad dostałąm kanapkę z jajkiem na twardo. Wolałabym nóżki kurczaka, sałątę i ziemniaki, ale nie mama w zwyczaju wybrzydzać. kaśka przyniosła  i lekcje ze szkoły i oddała pracę plastyczną. To był naprawdę świetny dzień. Ból brzucha już mi przeszedł, ale nie tracę nadziei na kolejny atak.

Fajnie byłoby, zerwać się ze szkółki na kolejny dzień. Nareszcie mogłam odpocząć i porządnie się wyspać.


 

 

ola_maciaszek007 : :