weekendzik, a właściwie weekendziątko
Komentarze: 3
nareszcie weekend. Specjalnie zaspałąm, zeby nie musieć iść an orkiestre na dziewiątą rano. Rodzice się nawet nie skapneli. cały ranek siedziałm w pokoju i sprzątałam, a potem poszłam na obiad. U nas remont, więc nawet muzyki nie mogłąm posłuchać. Prócz tego, dzień był bardzo nudny i mam nadzieje, że jutro będę się fajnie bawić. Kaśka odstąpiłą mi laptop, żebym mogłą napisać notkę do mojego bloga. Zaraz pobuszuje trochę po mojej stronie internetowej. nazwałam ją świat felixa, neta i niki. jej adres jest trochę dziwny, ale jak na razie może być : www.fnin.tnb.pl
Potem zejdę na dół na powrót zacznę się nudzić.
Dodaj komentarz